W Gruzji wrze. Kiedy protestujący chcą wyzwolić kraj z ramion Rosji, policja używa przemocy. "Walka z putinistami musi trwać"
Gruzini mają dość rządu, który robi wszystko, by zaprzepaścić szansę kraju na dołączenie do Unii Europejskiej, i zwraca się w stronę Rosji, próbując przeforsować kontrowersyjną ustawę o "zagranicznych agentach". Pokojowe protesty w Tbilisi zakończyły się we wtorek brutalną akcją policji. Gaz łzawiący, armatki wodne, pobicia, szarpaniny — zdjęcia z demonstracji zszokowały społeczność międzynarodową. — Nowa eskalacja jest wyraźnie sprzeczna ze wszystkimi standardami obywatelskimi, które Gruzja miała przestrzegać — podsumowuje europarlamentarzystka Viola von Cramon-Taubadel i wzywa UE do podjęcia odpowiednich kroków.